Headless to oprogramowanie, które pozwala wyświetlać treści z Twojego sklepu internetowego na dowolnym urządzeniu i prawdziwie wejść w omnichannel. Jak to możliwe? Na jakiej podstawie właściwie działa? I czy nie jest aby kolejnym modnym słowem, które kryje za sobą niewiele znaczenia? Na ostatnie pytanie możemy odpowiedzieć od razu: headless to potężne narzędzie, które uwolni Cię od ograniczeń związanych z urządzeniami, na których się pojawiasz. Na pozostałe – odpowiadamy dalej.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Czym jest headless dla e-commerce?
- Dlaczego warto w niego zainwestować?
- Kto już się na to zdecydował?
Tradycyjny sklep internetowy vs. sklep oparty na headless
Zróbmy jeszcze krok wstecz i przypomnijmy, z czego składa się typowy sklep internetowy:
- Baza danych, w której znajdują się wszystkie informacje o produktach, nazwy, ceny, opisy, zdjęcia, instrukcje, specyfikacje itd.
- Backend, czyli ta część, która pobiera i przetwarza dane z bazy.
- Frontend, czyli ta część, która pozwala nam widzieć efekty działania backendu, komunikaty dla użytkownika końcowego, opracowane graficznie i przyjazne. Najprościej: to, co widzimy.
Czym w takim razie różni się tradycyjny e-commerce od tego korzystającego z headless e-commerce? W największym skrócie, w klasycznym sklepie 3 elementy: baza danych, backend i frontend będą ze sobą zespolone. W headless frontend, czyli warstwa prezentacji danych, będzie oddzielona od pozostałych, a jedynie skomunikowana z nimi za pomocą API.
API będzie tu łącznikiem przekazującym dane z bazy i backendu do frontendu. Dzięki temu, że backend i frontend nie są ze sobą na stałe zespolone, nie ma znaczenia, na jakim urządzeniu będzie wyświetlany (albo odczytywany głosowo!) content. Oznacza to, że działanie korzystające z API uwalnia Cię od ograniczeń związanych z urządzeniami końcowymi, w których publikujesz.
Weźmy przykład: kiedy naciskasz przycisk “Kup teraz” na swoim smartfonie, warstwa prezentacji, frontend, wysyła za pomocą API do aplikacji, do backendu informację o tym, że czas przetworzyć zamówienie. Backend pobiera informacje z bazy danych o tym, jaka jest cena produktu, jaki czas wysyłki itd. Następnie za pomocą API przesyła je do frontendu, by pokazać Ci podsumowanie zamówienia. Jeśli wybierzesz płatność zewnętrzną, np. za pomocą banku czy serwisów jak przelewy24.pl, za pomocą kolejnego API strona przekieruje Cię do płatności. A to wszystko w ułamku sekundy.
Dlaczego warto zastosować headless w e-commerce?
Przejście z tradycyjnego CMS do headless to wymagająca zmiana, zwłaszcza w e-commerce. Dlaczego więc warto inwestować fundusze, czas zespołu i inne zasoby organizacji w taki proces?
- Headless e-commerce jest futureproof i gotowy na erę IoT. Dzięki oddzieleniu warstwy informacji od warstwy jej prezentacji nie ma znaczenia to, na jakim urządzeniu docelowym ma pojawić się Twój content. Może to być ekran POS w salonie stacjonarnym, może to być ekran smartwacha, a może to być też dźwięk w smartspeakerze. Headless sprawia, że Twój biznes jest gotowy nawet na urządzenia, które jeszcze nie istnieją. A więc na przyszłość.
- To prawdziwy klucz do strategii omnichannelowej. To hasło jest modne w e-commerce od kilku dobrych lat. Headless daje Ci możliwość wpisania się w ten trend i prezentowania contentu na różnych urządzeniach. Zwiększa tym samym możliwości skalowania i łatwego dodawania nowych touchpointów.
- Ułatwia integrację z aplikacjami, narzędziami zewnętrznymi. API pozwala się kontaktować dowolnym platformom, systemom w nie wyposażonym. Dla Ciebie oznacza to, że możesz wprowadzać do serwisu np. coraz to nowsze systemy płatności, rezerwacji, i nieustannie podnosić standardy obsługi klienta.
- Jednocześnie headless to większe bezpieczeństwo serwisu. Oddzielenie warstwy frontendu od backendu to dla Ciebie dodatkowa bariera w dostępie do danych użytkowników.
- Taki system umożliwia Ci przyspieszenie strony. Masz 0,05 sekundy, by przekonać użytkownika, że Twój e-commerce jest tym, czego szuka. Prędkość działania strony naprawdę ma znaczenie – jeśli potencjalny klient będzie musiał czekać na załadowanie serwisu, przejdzie do innego. Tymczasem headless pozwala Ci na szybkie ładowanie, np. dzięki mechanizmom doładowującym treść tylko wtedy, kiedy będzie potrzebna).
- Wspiera personalizację. Jednym z najlepszych sposobów na zwiększanie zaangażowania użytkownika jest obecnie dostarczanie mu treści dopasowanych wyłącznie do niego. Jeśli wesprzesz system headless silnikami personalizacyjnymi, możesz dzięki temu stworzyć potężne narzędzie oparte na segmentacji i contencie dynamicznie dopasowującym się do zainteresowań potencjalnego klienta. (Niektóre headless CMS, jak Prepr, mają wbudowane narzędzia do personalizacji. Istnieją jednak też narzędzia jak Conscia, które pozwalają uzupełnić o możliwości personalizacji headlessy, które pierwotnie jej nie mają).
- Headless daje większe możliwości Twojemu zespołowi marketingowemu poprzez wolność eksperymentowania i stworzenie przestrzeni na agile marketing. To przede wszystkim dzięki skróceniu czasu potrzebnego na publikację kampanii lub nowych treści. Przykładowo headless może pomóc Ci testować, jakie urządzenia będą najefektywniejszym kanałem dotarcia, bez potrzeby osobnego formatowania treści na każde z nich.
Przykłady firm, które korzystają z headless
Wiesz już, czym headless może być dla e-commerce i dlaczego warto się na niego zdecydować. Poznaj teraz przykłady marek-gigantów, które wprowadziły go do swojego biznesu.
Marketplace
Amazon
Gigant sprzedaży online umożliwia klientom składanie zamówień na różne sposoby. Pozwala na to integracja z Echo (smart-speakerami od Amazon) dzięki czemu zakupy mogą być dokonywane za pomocą poleceń głosowych.
Etsy
Również korzysta z architektury opartej na interfejsie API. Dzięki temu obsługuje wiele urządzeń, oraz sprawnie eliminuje problemy wydajnością po stronie serwera.
Direct-to-Consumer
Toyota
Marka, wprowadziła system headless, by umożliwić integrację systemów legacy (przestarzałymi, a jednak z konieczności wciąż używanymi) z urządzeniami IoT (Internet of Things). Dzięki temu pozwala na przechodzenie od doświadczeń online w salonie do offline.
Nike
Marce zależało na podejści mobile-first. Dlatego zdecydowało się na połączenie Node.js BFF (backend dla frontendu) z React SPA (Single Page Application tworzone w React). To pozwoliło Nike przejąć część klientów Adidasa.
Sony
Producent połączył OMS (Order Management System) z marketplace’ami. Zarówno w handlu B2B, jak i B2C wykorzystuje IoT i chatboty, dzięki czemu tworzy nowe doświadczenia w komunikacji z marką.
Podsumowanie
Gdybyśmy mieli sprowadzić headless w e-commerce do kilku haseł, postawilibyśmy na odporność na przyszłość, wolność od ograniczeń technologicznych i wszechkanałowość. To dla Ciebie duża obietnica. Zanim będziesz mógł/mogła skorzystać z możliwości headless, czeka Cię przeniesienie dotychczasowego systemu na nowy. Będzie to wyzwanie, jednak osiągalne w skończonym czasie. O tym napiszemy w osobnym artykule.